sobota, 19 marca 2011

Uśmiech jest jαk sok pomαrαńczowy. Mα ciepły kolor, słodki smαk i dαje dużo energii.

Sobota.  Zajebiście, że weekend. No, ale co z tego jak  on zawsze wygląda tak samo? Wstanę rano, posprzątam potem obiad i nudy. Czasem ktoś przyjdzie, czasem ktoś się wprosi. ;/ Np. tak jak dzisiaj. :]
Boże co za ludzie?! Wczoraj mama dostała sms'a o treści "Cześć Aluniu, jutro wpadniemy. Ciocia Jadzia ze Zgorzelca". Yhhh.. Mama to myślała, że wyjdzie z siebie! I to jeszcze dzisiaj o 13:50 już przyjechali. ;/ A o 19:25 pojechali. Co za .... A jeszcze się wczoraj (piątek) pytałam mamy "zapraszałaś kogoś na weekend? ktoś ma przyjść?" Powiedziała, że nie. No to byłam szczęśliwa. ^
Oho. Znowu dzwonek do drzwi.. (godz. 19:46)
Boże.. Nie!  .... "zięciu". Po jajka <co jest?>





On poszedł. Zeszłam na dół. ^^ A mama "Teściowa ciasto zrobiła". a ja. "Co ty chcesz?" ^^ haha. xd
No, ale jak już przyszedł to właściwie mógł mnie wziąć, bo mówił, że idzie gdzieś tam do chłopaków. ;|
A nie. Sobota wieczór, a ja siedzę i się przeogromnie nudzę. :((  W koło rodzina, ale co z tego jak to są same dzieci. Młodsze ode mnie. Ci starsi to chłopaki (Przemek, Artur i Piotrek), a oni mnie nigdzie ze sobą nie wezmą. To już nie jest to co kiedyś, że jak łaziliśmy po wsi to razem.. ;|
I weź człowieku wyjdź z domu, przy sobocie. Raz, że nie ma z kim, a dwa to gdzie? ;| A koleżanki daleko od mje. Miałam mówić, że postaram się  przyszły weekend spędzić inaczej. No, ale jak? Jak mama za tydz. jedzie? To ja chce być w domu i jeszcze się nią nacieszyć te parę dni. Bo teraz pojedzie i dopiero dzień przed świętami przyjedzie. I znowu cały dom na mojej głowie. Zdana tylko na siebie i własne myśli. Tylko z nimi sobie mogę porozmawiać. Nikt inny nie przywiązuje większej wagi do tego co mówię, jaki mam humor, czy jestem wesoła czy smutna. :( Kocham to wręcz! ;/
Wspominałam ostatnio o tej wycieczce do Warszawy. Dyru mówił, że będzie gdzieś w połowie czerwca, a połowa to raczej tak 14-15-16-17. A akurat 14-15 wypadają dni Nc. Zajebiście!!
Może jutro pojadę do tego Zgorzelca "połazić pozaglądać"... Na razie tak narzuciłam mamie, ale co będzie jutro to się dopiero okaże. Nie daj Boże znowu jakiś gości!!
Wczoraj znalazłam jeszcze parę fajnych pierdółekk. ^^








ładna co? ;> ;dd




Eśka. Wybacz. Ale dodałam to ze względu na buty, leginsy i ta kokarde! ^^

brak słów.





A teraz z trochę innej "beczki"  ;)))


^^




<zakochany> !
taka sama tylko różowa albo seledynowa! 













taką chcę!! /brak słów.








...
nie wiem co napisać. ;)
To tyle na dzisiaj. ;*