czwartek, 25 sierpnia 2011


środa, 17 sierpnia 2011

Kobieta to piękna wyspa otoczona oceanem wydatków.

Hej ;*
Ja tylko na chwile i szybko, bo zaraz uderzam na baseny. ;) Pogoda jest piękna. Ma byc dzisiaj 31°, jutro 33°, a piątek ma byc deszczowy. ;/ Ale jeszcze sie okaze, bo prognozy pogody czesto sie zmieniaja. Niestety albo stety - nie bede mogla sie kapac z pewnego wzgledu, ale .... ;) Chce sie opalicc! ;d
A tak wygladalo niebo, kiedy sie rano obudzilam... ;)


Przede mna jeszcze 10 dni. Wyjezdzam jednak w piatek na noc. Ogromnie sie z tego ciesze. 27 wesele, na ktore strasznie nie chce mi sie isc. Jak nigdy, ale mimo, ze to rodzina to nie potrafie sie dogadac z kuzynkami, a bedzie ich tam naprawde duzo. Moze odnosze zle wrazenie co do nich, i moze sie okazac, ze jeszcze bede sie cieszyla, ze tam poszlam... Nie wiem. Chcialabym chociaz wrocic wczesniej do domu, tak gdzies moze 23/24. Moze jeszcze uda mi sie wyjsc na polna. ;d Hahah. 
16 dni do rozpoczecia roku szkolnego. Strasznie mi smutno, ze wakacje sie juz koncza. ;/ I po raz kolejny czuje, zepo czesci zle z nich korzystalam. Oczywiscie lipiec byl taki jak sobie go zaplanowalam z czego sie bardzo ciesze, ale zebym choc mogla jeszcze sierpien dobrze zakonczyc. ;)
Od dzisiaj zaczynaja sie dni ceramiki w Boleslawcu, na ktore nie pojde - z tego powodu rowniez jest mi przykro. ;( Naprawde ludzie, cieszcie sie, ze jestescie w domu, wsrod znajomych i przyjaciol, ze mozecie o kazdej porze dnia wyjsc, niezaleznie od teog jaka jest pogoda. ;)

A to moje nowe nabytki.. ;)


wtorek, 16 sierpnia 2011

Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda.

Juz 16. Wspaniale! :> Wreszcie wyszlo sloneczko, ale i tak wialo chlodkiem.. Naprawde zaczynam odliczac dni.
(Prawie) codziennie spie do 12 °°, gotuje obiady i wychodze po mame.. Codziennie robie to samo.
Wlasciwie robie to co musze, bo gdybym miala co robic to nie spalabym prawie do poludnia, a dzieki temu chociaz ranek jakos zleci. ;)
W mieszkaniu tez zimno. Ekipa z Polski rozwalila nam drzwi. ;d Nie specjalnie, tylko byly juz brzydkie. ;)
Ale naszczescie koncza juz robote i sie zwijaja z rupieciami, bo juz tego halasu nie moge zniesc.
Dzisiaj tak sie tluklim, az mnie obudzili. Byla gdzies godzina 10 °° jak skladali rusztowanie. ;/
Znowu jakis facet dzwonil do naszych drzwi. Pytal czy to nasz samochod stoi tam pod blokiem.
Zrozumialam goscia, ale i tak powiedzialam, ze nie rozumiem. ;d
Ostatnio bylismy w City. Kupilam tylko bizuterie - kolczyki i naszyjnik. Duzo rzeczy mi sie podobalo, ale nie dam 30€
(czyli 120 zl) za zwykla koszulke. Mam nadzieje, ze cos jeszcze spotkam... ;|
Mama mi oznajmila dzisiaj, ze nie kupi mi sukienki na wesele "bo przeciez masz"! Uhhhh. <zly> !
Wszystko i wszyscy dziala/-ja mi na nerwy ostatnio. Doslownie dostaje juz szalu. Mieszkanie w bloku to nie miejsce dla mnie.
Nie moge sobie tutaj znalezc zadnego zajecia oprocz komputera.
Maciek tez juz przechodzi samego siebie. Mam go czasem ochote ... ! Dziecko ma 7 lat juz, niech sie powoli zaczyna uczyc sprzatac po sobie. A tylko sie na niego krzywo popatrze to juz leci sie poskarzyc. Yh. ;/
A Ty? Nie wiem jak dlugo masz zamiar sie nie odzywac. Zaczyna mnie to powoli denerwowac.
Rozumiem to, ze mozesz byc zapracowany, ale byl weekend... Tez nie bylo czasu? .... ;//
Moze i tak.. A ja w koncu podejme jakas decyzje... Narazie w glowie mam totalny balagan.
Wspomne jeszcze o tym, ze ostatnio widzialam najpiekniejsza noc. Po raz pierwszy w zyciu widzialam 3 spadajacy gwiazdy. Przepiekny widok. Nawet nie bylabym w stanie zrobic zdjecia... Niestety nie zdazylam pomyslec zyczenia...
Ostatnio wyczytalam w internecie, ze...
"Drodzy poławiacze marzeń! Prognozy pogodowe są jak na razie w kratkę, ale mamy dobrą wiadomość. Samo zjawisko będzie jeszcze do zaobserwowania do 25 sierpnia. 12/13.08 to kulminacja, kiedy to można zaobserwować najwięcej spadających gwiazd na niebie na godzinę. Także, jeśli w piątek niebo będzie pochmurne, będzie jeszcze ok. 12 nocy na nadrobienie zaległości! :)"
Nie wszystko stracone. ;) Moze jeszcze cos uda mi sie zobaczyc..

 Ale jak dla mnie - nie ma nic piekniejszego.



Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, letnie zauroczenie, szalona miłość czy totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia czy tylko przez dziesięć minut - boli tak samo gdy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja, a nadzieja jest zawsze prawdziwa...