sobota, 6 sierpnia 2011

[...] miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.

- Zazdrość? 
- Nie co Ty. Ja zawsze rzucam talerzem w laskę która się przystawia do mojego chłopaka. To taka gra... wiesz orient. ; )


Dzieki Bogu, ze juz 6 sierpnia. Oby nastepne 21 dni zlecialy tak (w miare) szybko jak te 6. Wczoraj bylismy w Karlsruhe. Chlopaki zostali w przychodni, a ja z mama poszlysmy zwiedzac sklepy. ;) 
Nabylam nowa bluzeczke i spinki do wlosow + dostalam jeszcze okulary od szefowej. Zaraz pokaze.
Pogoda jest jako tako dobra. Mogloby byc lepiej, ale...Przeciez nie mamy na to wplywu.Wieczorem ma przyjsc Ramona "z tym swoim" hahaha. ;D Oby Camillcii nie bylo. ;>
Mialam jechac za tydzien do Paryza, ale nie pojade. ;| Szkoda, bo juz sie cieszylam..